Mikołajki już tuż tuż, a po mikołajkach do świąt jeszcze bliżej. Więc pora na napisanie listu do mikołaja! Ja swoją listę życzeń stworzyłam kilka dni temu, jednak z braku czasu nie miałam jak jej wam pokazać- dzisiaj to nadrabiam :)
1.Nowy laptop- to moje największe życzenie. Dotychczasowy powoli umiera (coraz więcej klawiszy mi pada) 2. Tablet- to takie moje małe widzimisię :D O ile by mi to ułatwiło blogowanie ^^ 3. Nowe wdzianko dla telefonu KLIK KLIK 4. Nowy portfel! Rzecz niezbędna- mój stary przeszedł swoje i aż wstyd nieraz go wyciągać(czarny jest moim faworytem) ^^ KLIK KLIK 5. Świeca yankee candle- by w moim nowym domku pięknie pachniało KLIK 6. Pisak od Barry M- moje małe Must Have KLIK 7. Pędzel do podkładów- tak, przydał by się :) KLIK 8. Paleta cieni Sleek KLIK
A wy już napisaliście swoje listy do mikołaja?
Ja robię już taką drugi raz- w tamtym roku spełniła się prawie w 100%. Dodatkowo takie zestawy pomagają mi w dążeniu do konkretnych celów więc jak nie na święta, to po świętach postaram się do spełnienia moich małych zachcianek :)
Miłego wieczorku.
Marchewka :*
Czy wiecie że Marchewki noszą okulary? A no noszą. Nie wiem czy wszystkie, ale ja niestety nosić je muszę- zwłaszcza w pracy, gdzie przy mocnym oświetleniu po prostu bolą mnie oczy gdy nie mam szkiełek na nosie. Dla tego chętnie skorzystałam ze sposobności zamówienia nowych szkieł ze sklepu Firmoo
Ostatnio piałam wam o tym że byłam na pierwszych godzinach kursu ze stylizacji paznokci, na który to zapisałam się by poznać profesjonalne techniki zdobienia, nakładania żeli i hybryd.
Podczas pierwszych godzin miałam zapoznać się z obsługą profesjonalnej frezarki, sposobem prawidłowego malowania paznokci i nakładaniem lakierów hybrydowych.
Dzisiaj chcę wam pokazać moją pierwszą przygodę z tym ostatnim czyli lakierem hybrydowym od OPI
Drodzy czytelnicy- otóż mam wyniki mojego rozdania, które to zakończyło się 18 listopada...
A zwycięzcą jest:
Dawno nie było u mnie posta o moich nowościach. Nie wiem czemu- bo w końcu co chwilę wpadają w moje łapki jakieś nowości. Tym razem postanowiłam nadrobić zaległości i pokażę wam co ostatnio kupiłam, wygrałam i dostałam.
Kochani, przypominam wam o moim rozdaniu- zostało 5 dni na zgłoszenie się.
Ostatnio miałam napad weny twórczej, podczas której udało mi się zmalować naprawdę urocze mani.
To co za chwilę wam pokażę tak mi się spodobało ze stwierdziłam że chyba jest moim najlepszym dotychczasowym dziełem.
Więcej nie gadam- po prostu czytajcie dalej :)
Jestem miłośniczką pasteli- nawet teraz gdy to na paznokciach królują bardziej stonowane odcienie chętnie sięgam po te słodkie kolorki. Tym razem sięgnęłam po uroczy, pastelowy fiolet od Marizy, który to wpadł w moje łapki przy okazji spotkania blogerek w Warszawie.
Do napisania tego postu zbierałam się... całymi miesiącami. O tym że chcę go napisać wiedziałam już chyba w maju gdy to stwierdziłam że moja biel przestaje ze mną współpracować i pora zaopatrzyć się w coś nowego. A to nie było takie łatwe...
Powoli piękna złota jesień odchodzi w zapomnienie, na dworze coraz zimniej- jak nic tylko wypatrywać pierwszego śniegu. Ja jednak będę na siłę zatrzymywać tą ładną pogodę- choćby na paznokciach. Dzisiaj przedstawię wam chyba najładniejszy kolor z jesiennej kolekcji Essie For the twill of it czyli The Lace Is On.
Na początku może dodam że ten okaz w wersji miniaturowej jest do wygrania w moim rozdaniu, który kończy się 18.11.2013r
1. Spotkanie blogerek lakierowych w wawie 2.Moje pazurki w drodze do Warszawy
3. Prezent od kochanej B. 4. W poszukiwaniu Figi :)